piątek, 26 sierpnia 2011
Romet moja przygoda!
Więc tak, pod koniec 6 klasy, rodzice obiecali mi ze kupią motorek zamiast komara, wydawal mi sie za wolny dla mnie, miał byc to simson s 51 comfort. Bardzo mi sie podobal, lecz w tym samym czasie kolega mial na sprzedaz ogara 200, a ze moj najlepszy kolega przesiadl sie z ogara 205 na jawke, to chcialem kupic cos zeby doganiac go xd.Ogara nigdy nie chcialem bo znajomy mial go i zawsze go pchal do domu, wydawal mi sie wolny, moim marzeniem był simsonek. Ale, ze kolega byl na mazurach to kupilem go, i szpan na cale Gliwice , ale zaczeło sie, to lancuch zmienic bo byl z WSK-i, to cos strzelilo, linka, to zaplon caly czas, przerywacz, i tak przez dobre półtora roku :/
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz