No i ogar doczekał sie, w Styczniu 2011 zauważyłem ogara 200 na allegro z Katowic, przeczytałem opis i pisze ze byl na nim w Częstochowie, na Zlocie ,od tamtaj pory chodzi mi mysl zeby jechac swoim sprzętem, zobaczyc co on potrafi.Bralem to bardzo powaznie, i caly czas sie przygotowywałem , umowilem sie z Wojtkiem z Wieruszowa ktorego serdecznie pozdrawiam, ogarem robilem co chwile przerwy, chociaz mialem 100 km do Częstochowy, ale te 100 km przejechalem w 5 h :D, więc cos za coś...xD.. Zajechalem na Jasna Gore, popytalem sie ochroniarzy gdzie jest Przeprośna Gorka, wytlumaczyli mi , ale nic z tego nie wiedzialem, wiec pojechalem gdzie, widzialem jak mnie mija motorynka, chcialem ja zatrzymac, ale uciekla mi, pojechalem na miasto i sie zgubilem, lecz patrze w lusterko,i motorynka, wiec ja za motorynką.:D, dogonilem ją, zagadalem kolesia, po godzince rozmowy, zaproponowali mi nocleg, oczywiscie sie zgodzilem...Na nastepny dzien zajechalismy na planowane miejsce, a Wojtka dalej nie ma, po jakis 30 minutach jest sygnal,ze jest gdzies..:D z inną osobą...No ale po ustawieniu sie na Jasniej Gorze znalezlismy sie nawzajem , i poznalem w tedy Michała...
Pogadaliśmy wszyscy, ale czas zabierac sie do domu, wyjechalem nie wiem kolo 16 z Częstochowy, i w domu bylem po 20 , he he rodzice czekali na mnie , gdzy wjechalem na podworko byly oklaski :D...Po pół godzinach zadzwonił Wojtek ze tez dojechal i mial jakies jeszcze problemy z paliwem, kranik mu sie zapychał...Jechal godznie dluzej ode mnie...:D Więc od tej pory rometem zaczolem podrozowac...
Bylem w Strzelcach Opolskich na zjezdzie motorowerowym, w Toszku
w Chudowie, w Twrnowskich Gorach,w Tworogu i jeszcze pare bylo spotkan, zlotow, wycieczek..
A oto filmik ze zlotu w Częstochowie: http://www.youtube.com/watch?v=q0J88CWBJ-E
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz